:.:.: STRAŻACY NA ZACHODZIE :.:.:

Doberek 998

Żeby być na czasie co i jak w powiecie

pawełek

Szeryf

Obserwator

pepe

Obserwator

To ze na tym zebraniu nie bylo poruszane to wiem o tym. Ja mówie o zebraniu w roku 2006 jak dobrze pamiętam:) Wiem równiez ze ci ludzie byli dobrzy w tym co robili. Ale to jest wasza wewnętrzna sprawa która powinniscie rozwiązac we własnym gronie więcej sie nie wtracam i poobserwuje wasze dziłania pozdrawiam

pepe

Szeryf

Obserwator

słuchaj kolego "szeryf" tak sie składa ze wiem jak wygladały zbiórki u was bo ta jednostka wiele osób sie interesowało min ja i jak usłyszałem ze młodziez która przychodziła na zbiórke chciała przepalic sprzet to było wielkie oburzenie ze jest to nie potrzebne ale od tego jest min zbiórka zeby sprawdzic stan techniczny sprzetu ratowniczego oraz gasniczego, kolejny przykład (o którym wiem) chłopaki chcieli pocwiczyc to pewien z druchów (zapytany wczesniej o pomoc) powiedział im "cwiczcie sobie jak wam sie chce" to jest kilka przykładów które wypisałem nie bede pisał dalej a jezeli mówisz o sprawach porządkowych owszem jest to tez wazne ale po zebraniu walnym i po odejsciu kilku osób z OSP zauwazyłem na wiosne ze trawa nie była koszona przez dłuzszy czas z tego min wyciagam wnioski ze cos ci ludzie robili tak ze nie mów ze oni nic nie robili , bo napewno jednostka była bardziej efektywna jak przynalezeli do niej i napewno wniesli do jednostki tyle samo co Ty pozdrawiam

Pablo

obserwator ma pewnie racje,,,,,,bo znam takie przyklady..z innych osp.wiec staruchy niech juz ida spac!!!!!!!!! dajcie mlodziezy dzialac i uczyc sie tego bo straz to ich zajawka.a dziady do domu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Szeryf

Zagodze sie z tym wszystkim ale oni sami sa sobie winni.... bo zostala wydalona 1 czy dwie osoby za pewny incydent ktory nie ma prawa bytu zwlaszcza w jednoste osp.... A reszta poprostu poszla za nimi i sami dobrowolnie z tej jednostki odeszli... nikt ich za to nie wini ani nic.... jak juz powiedzialem w jednej wypowiedzi, ze w kazdej jednostce bywaja kryzysy... a jesli chodzi o teren strazy nie zawsze mozna dobrze wykosic trawe bo odbywaja sie wesela i nie zawsze jest czas... ale napwno staraja sie

Obserwator

No jeżeli odbywają sie wesela to tym bardziej trzeba dbać o teren przy straży( o weselach lepiej nie zaczynajmy tematu). A moja poprzednia wypowiedz miała na celu uzmysłowić ci ze nie można oskarżać ludzi o to ze nic nie robią. Rzucać oskarżenia może każdy a w związku z tym oni mogli by zrobić to samo na twój temat i jak byś sie poczuł co?? A przeglądając to forum i czytając wypowiedzi poniektórych nie dziwie sie ze pewna część ludzi nie przyszła "pogadać" z wami bo to jest jedno wielkie oczernianie i ubliżanie sobie ( moja propozycja spotkajcie sie z nimi i dogadajcie jakoś to nie będzie takich niemiłych postów i tematów) i przynajmniej nikt nie będzie sie denerwował pozdrawiam i koncze bo znowu sie rozpisałem

Szeryf

W niektorych wypowiedzial moze i troche przesadzilem..... i na ten temat mozna gadac a gadac Very Happy

ale czy my mamy ich prosic zeby wrocili??? przeciez sami dobrowolnie odeszli. A zebranie mialo byc z nimi ale jesli nie dopilnowali tego to ich strata.... my wyrazilismy chec spotkania i powiedzielismy ze jstesmy otwarci na propozcje... ale zakonczylo sie tak jak jest. Tyle co do tego tematu i nie ma sensu juz tego ciagnac bo serio mogli bysmy prowadzic ten temat bez konca Very Happy

Pablo

nie chce sie wtracac ale odpowiedzcie sobie na pytanie czemu odeszli?????????????????? pewnie nie wroca bo mozliwe ze ci ludzie ktorzy im uprzykrzali bycie w osp dalej sa w osp i maja widocznie wladze!