:.:.: STRAŻACY NA ZACHODZIE :.:.:

Kasiaczek

Ponieważ, po dzisiejszych cwiczeniach które sie odbyły w psp bloniu,uważam że wiedza przekazana była źle, umieszczam na forum kilka krotki prawd które każdy zarówno ochotnik jak i zawodowy strażak powinien umieć i wiedzieć.

Po pierwsze : Ekspozycja (czyli postepowanie w momencie, kiedy nasze ciało zostało zetknięte z krwia(innymi wydzielinami) osoby poszkodowanej).Podejrzewam ze mało kto wie co wtedy robimy,a to naprawde jet bardzo ważne.
Czasami tak się zdarz, że podczas udzielania pierwszej pomocy dochodzi do ekspozycji, np. peknie nam rękawiczka i nasza skóra zostanie ochlapana krwia, co wtedy robimy??
Przedewszystkim nie panikujemy, nie każda osoba, która chodzi po tym świecie jest nosicielem choroby typu HIV, HBV itd.
Postępowanie nie jest takie straszne jak sie wydaje i naprawde jest bardzo łatwe.
Natychmiast po ekspozycji:
-skóra(miejsce skaleczenia,lub zakucia)przemywamy duża ilościa wody z mydllem. nie stosujemy plynów odkażających zawierających alkochol.
-jeśli krew dostanie się do oka przepłukujemy je kilkakrotnie woda lub solą fizjologiczna (NaCl 0,9%) czyli jesli ktoś nie wie gdzie ją znaleść to w torbie R1 czy torbie medycznej osp jest w zestawie do płukania oka.
-śluzówki jamy ustnej i nosa tak samo jak powyżej przepłukujemy wodą
-krew rozpryśniętą na skórze przemyj woda z mydlem
-nie wyciskaj rany, nie tamuj krwawienia
Następnie należy:
- pobrać krew do badań zarówno waszą i osoby poszkodowanej ( zewzgledu iż wy jako strażacy nie macie możliwości takiej, zapisujecie dane osoby,oraz szpital do ktorego ją zabrano,by tam pobrali od niej krew i wzieli do badań
-zglaszamy swojemu przełożonemu iż doszło do ekspozycji
- udajemy sie jak najszybciej do szpitala, najlepiej do zakaźnego i przyjmujemy tam leki antywirusowe:
np. Combivir 1tabl. lub Truvade 1tabl.
Leki przyjmujemy przez 28 dni,lub jeśli po wynikach badan osoby poszkodowanej nie wykryją zadnych wirusów.
Do momentu wykluczenia zarażenia wstrzymujemy sie od:
-seksu(dla tych którzy nie mogą wytrzymac,to niech chociaz uzywaja prezerwatyw)
-wstrzymać się od oddawania krwi, nasienia, plazmy, tkanek itp.

Ponieważ dziś pokazane wam został spray który niby ma chronic przed HIV i tym podobnym,to powiem jedno, to nie jest jakis cudowny lek i tak naprawde to jest wciskanie ludziom kitu za 190zl. Jesli ktoś mi nie wierzy to niech w ulotce sprawdzi skład: tam głownym składnikiem jest NaCL, czyli sol fizjologiczna, którą w aptece dostaniecie od 1-5 zl. kto nie wierzy to niech sprawdzi.
zaraz wrzuce postepowanie w jakis konkretych przypadkach typu NZK(nagłe zatrzymanie krążęnia) itp rzeczach. Jeśli ktoś ma jakieś pytania, chce cos dodać zapraszam do komentowania. Postaram się wam odpowuiadać dogłebnie i wyczerupjąco,a zarazem prosto i zrozumiale. Pozdrawiam Kasia

Kasiaczek

wrzucam tu link jak można ułożyć pacjenta podczas transportu,lub w oczekiwaniu na pogotowie: [link widoczny dla zalogowanych]

Pablo

a kto prowadził to szkolenie?

Kasiaczek

prowadziły osoby ktore sa z szkoly na ul. obozowej w wawie.(czyli szkola falck-u)

Kasiaczek

Obecnie osp Leszno posiada taka na stanie.
Ponizej wysyłam linka na którym jest pokazane jak sie ją zakłada. Taka kamizelka jest bardzo fajną sprawą, w szczególności podczas wyciągania osoby z jakis studziennek,samochodu, ponieważ stabilizuje cały odcinnek kregosłupa, a nie jedynie odcinnek szyjny,gdzie mamy z tym do czynienia w przypadku kołnierza, dodatkowo,można użyć tej kamizelki do stabilizacji biodra i kończynn dolnych. a najwiekszy plus,to łatwość w transporcie pacjenta,nie narażając go przy tym na wtórne urazy. polecam i zachecam by w innych jednostkach zakupić taką kamizelke.
http://www.youtube.com/watch?v=E1XvOdVVuDI

Kasiaczek

A teraz linki,w których jest prawidłowo pokazane jak zakładamy kołnierz osobie leżącej i osobie siedzącej. warto obejrzeć by mieć blade pojecie o tym sprzecie który posiadamy w torbach.http://www.youtube.com/watch?v=sfjLrUhrktI&feature=channel
http://www.youtube.com/watch?v=YAtBVxN_T7w&feature=channel

I jeszcze link,pokazujący jak wyciągamy osobe poszkodowaną na deske. A i jedna dobra rada odemnie,osoba która trzyma deske w miejscu gdzie znajduje się głowa poszkodowanego, powinna być najsilniejsza z zespołu,ponieważ cały ciężar przyjmuje onna na siebie, nikt wiecej.http://www.youtube.com/watch?v=1OfLbfWTsEA&feature=channel

Kasiaczek

http://www.youtube.com/watch?v=3T2vpJH2H7o&feature=channel i wkońcu wysyłam linka w którym jest opis i zaprezentowanie jak działa sprzęt który posiadamy, oraz jak go używać. pozdrawiam i życze miłego oglądania. Jutro postaram sie coś kolejnego wrzucić.

Pablo

Kasia to nie szkoła falcka!!! poprostu w tym samym budynku miesci sie pogotowie, szkoła i ochrona. a ta kamizelka to zapewne kedzik.

Pablo

a prowadzącego szkolenie znam-bardzo dobry ratownik.

Kasiaczek

Moze jest swietnym ratownikiem,ale nie uczy wedlug obecnych wytycznych europejskiej rady. Nie dokonca to co pokazywał wedlug mnie bylo dobre i zgodne z wytycznymi. a po za tym tresc ktora przekazywal wedlug swojej wizji nie docerala do osob bedacych na szkoleniu.to ze jest dobrym ratownikiem,nie swiadczy o tym ze potrafi byc dobrym instruktorem. poprostu uwazam, ze namieszal ludzia w glowach,za bardzo mieszal kompetencje ratownika medycznego, z kompetencjami strazy. a po za tym,te jego sposoby udrazniania drug oddechowych w dnie osoby, jak by go warszawskie pogotowie zobaczylo,to naprawde by ktos zwatpil w jego umiejetnosci...to co wyniesli z tego szkolenia to to, ze w pojedynke czlowiek nie jest w stanie nic zrobic,a to jest nie prawda,bo do wszystkich czynnosci ktore tam byly wykonywane,mozna zrobic samemu,a jego sposoby byly nie skuteczne bo w prawdziwym zyciu, sa raz za duzo czasu tracisz na jego sposb udroznienia drog,albo pozycji bezpiecznej, dwa jeden ratonik przeszkadza drugiemu,np podczas sprawdzania oddechu. Bylo na szkoleniu dwoch ratownikow medycznych, i naprawde powiem ci jedno, oboje uwazaja tak jak ja,tylko ze ja mam odwage o tym mowic,a inni nie. Uwazam ze twoj kolega nie nadaje sie do prowadzenia szkolen i niech zacznie racjonalnie myslec i jak uczy jednego,to niech pozniej nie zaprzecza swoim slowom. np dam tu przyklad, pytanie bylo,czy jesli nie mozemy zatamowac krwawienia,np przy amputacji,to czy mozemy zalozyc staze,na co twoj kolega oddpowiedzial ze bron panie boze,nigdy, juz nie mozna zakladac staz. po czym po 10 min stwierdzil ze jak nie mozna zatamowac krwawienia to zakladamy staze. niech sie zdecyduje i pozostaje przy jednej wersji. Albo cudowny srodek,ktory ma chronic przed HIV, a to jest zwykla NaCl, to tylko sluzy do przemycia rany,ale nie uchroni cie przed zakazona krwia, przed zakazona krwia uchroni lek antywirusowy, ktory przyjmujesz w spitalu najpozniej godzinne po zakazeniu. uwazam ze powinien odswierzyc swoje wiadomosci i poczytac o nowych wytycznych i przedewszystkim nie straszyc ludzi karami za to ze ktos zle udzieli pomocy,bo takiej kary nie ma(taka odpowiedzialność ponosi personel medyczny-ratownicy pogoptowia,szpital), tylko za bark udzielenia pomocy jest do 3 lat i kara grzywna.Niehce tu nikogo obrazac,tylko uwazam,ze on nie powinien prowadzic szkolen,to jest moje zdanie i jeszcze jednego ratownika medycznego.

Pablo

a na tym szkoleniu mogli być tez ochotnicy? wiedziałem ze takie szkolenie bedzie ale myslalem ze tylko dla psp. Kasia posłuchaj nie zjadaj wszystkich rozumów. zawisć moim zdaniem nie zna granic a jak ratownik pojdzie na szkolenie do ratownika to zawsze slysze takie rzeczy ktore ty wypisujesz. zdasz ratownika i ty bedziesz szkolic i zakładam sie z toba ze znajdzie sie druga osoba co powie ze nie nadajesz sie do szkoleń.wiecej luzu.

Kasiaczek

ja wyrazilam swoje zdanie...ty masz swoje.rozumiem ze to twoj kolega,ale wybierz sie na szkolenia np robione przez osoby z hożej,lub pck, lub np przez harcerzy i porownaj z tymi co robi twoj kolega.zobaczysz wtedy o co mi chodzi.bylam juz na wielu szkoleniach,ktore robli ratownicy i pierwszy raz mi sie zdarzylo bym krytykowala kogos.poporstu uwazam ze zrobil sporo bledow, a przesto cierpia inni.ale koncze temat.poprostu bede wrzucac na forum ciekawostki z pierwszej pomocy i juz.

Kikija5

Można zakupić kamizelkę KED, wiadomo że jest to wydatek założymy kamizelkę osoba poszkodowana zostanie zabrana do szpitala, a jak ją odzyskać. Nie na każdej karetce jest ona na wyposażeniu i co trzeba kupić następną ?

Pablo

keda w pogotowiu rzadko kiedy się używa, moim zdaniem jest to bajer w karetce, w szpitalach w ogóle ich nie maja, z reszta kamizelka jest potrzebna do ustabilizowania kręgosłupa przy wyciąganiu z pojazdu, tą samą zaletę ma deska

Kasiaczek

Sa dwie możliwości odbioru,jeśli w karetce jest to daja wzamian, a jeśli nie mają, to póżniej jest ona oddawana przez szpital, dlatego warto podpisywać sprzęt.ps. podpisujcie pasy przy deskach,bo ony najczęściej sa podkradane. deska służy do przenoszenia chorego,ale nie zabezpiecza tak dobrze kregosłupa jak KED.bo w kedzie pacjent nie jest w stanie poruszyć się, tak jak na desce,proponuje dla osób które chcą zobaczyć różnice,przejechać się w karetce na sygnałach po naszych polskich drogach na desce samej,przypiętych pasami i pozniej w kamizelce KED, podczepionej do deski.wtedy właśnie widać różnice. deska jest idealna dla osób wymiarowych,gorzej już na desce położyć osoby niskie itp. wiadomo,jak taka osoba może latać jak pasy słabo będą ja trzymać. Ps. w wymogach co powinno być w karetce jest wypisana kamizelka KED, niestety nie stać by były w karetkach,chodz czasami się zdarza że się je spotka. Ja wychodze z założenia,że lepiej jak najwięcej użyć sprzetu, by jak najmiej było póżniej urazów wtórnych,spowodowanych transportem pacjenta. Chyba że nie ma na to czasu,bo stan pacjenta jest ciężki,wtedy liczy sie kazda sekunda,to sie nie bawimy,tylko jak najszybciej na deske i przekazujemy ratownikom, albo jak ich nie ma to przystapujemy do udzielenia pomocy,do czasu przyjechania karetki. warto jest mowic co sie zrobilo przy pacjencie,w jakiej pozycji go zastaliscie,stan jego i czy cos uleglo zmianie,bo taki wywiad jest bardzo korzystny dla personelu medycznego,bo wskazuje na to,jakie urazy sa najprawdopodobniejsze i np mogą wskazywać dlaczego doszlo np do NZK. Nie bojmy się mówić ZRM o tym co zaopserwowaliśmy i zrobiliśmy u pacjenta. Po 90 u nas w strazy popisze troche o zlamaniach i innych rzeczach.bo teraz troche nie mam czasu,mam za duzo na głowie.